EN

20.07.2018 Wersja do druku

Nieładnie

Pasja wg św. Łukasza Krzysztofa Pendereckiego pod batutą Kenta Nagano w wykonaniu Orchestre symphonique de Montréal na festiwalu Theatrum Musicum w Krakowie. Pisze Maciej Stroiński na blobu Destroix.

Umieranie Jezusa Chrystusa to pewnie nie było nic przyjemnego ani w przeżyciu, ani w obrazku. U Pendereckiego jest nieprzyjemne także w odsłuchu. Na jego "Pasji wg św. Łukasza" (1966) nabrałem szacunku do dzisiejszych czasów, że nie są TAMTYMI i że awangarda to są TAMTE śniegi. Jeżeli od czegoś zbiera ci się na rzyganie, powiemy, że "trudne", że "trudna muzyka". Zazwyczaj przedkoncertowe nadęcie krakowskiego towarzystwa ustępuje w trakcie. Dostajesz zachwytu i przez chwilę nie pamiętasz, że jesteś miejscowym dupkiem, masz wychodne z roli. Tutaj nikt się nie zachwycał, bo niby czym, nikt się nie zapomniał, było tylko gorzej. Chrystusowi zostało jakoś nas ratować, zejść szybko na krzyżu i dać sobie spokój ze zmartwychwstawaniem. Utwór Pendereckiego w sali Pendereckiego, w pierwszym rzędzie Penderecki. Koncert się odbył na dużym too muchu. Bo jakie są jeszcze opcje? Kanonizacja żywcem? Nawet z JP2 nie dało rady, a też był z Krakowa.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nieładnie

Źródło:

Materiał nadesłany

www.destroix.pl

Autor:

Maciej Stroiński

Data:

20.07.2018