CHORZÓW. Jako rewię pure nonsense z ponurym zakończeniem określił krakowski twórca Łukasz Czuj swój spektakl "Tango Oberiu 1928". Jest to przedstawienie dramatyczno-muzyczne, oparte na tekstach rosyjskich pisarzy skupionych w grupie artystycznej Oberiu, działającej w końcu lat 20. w Sankt Petersburgu. Premiera odbędzie się dziś wieczorem w chorzowskim Teatrze Rozrywki. Będzie to pierwsze w Polsce widowisko teatralne, w którym wykorzystano teksty oberiutów, a warto podkreślić, że rosyjska awangarda tamtych lat stanowiła fascynujące, niestety krótkotrwałe, zjawisko artystyczne. Jej twórcy byli duchowymi braćmi zachodnioeuropejskich dadaistów, surrealistów, formistów i przedstawicieli Bauchausu. -Oberiuci, jako ostatni tak mocno przeciwstawiali się socrealizmowi - twierdzi Łukasz Czuj. -Zdawali się mówić: bawię się i tworzę, czyli żyję, jeszcze nie umarłem, bowiem najgorsza nie jest śmierć fizyczna, ale śmierć własnej wyobraźni, pogodzenie si
Tytuł oryginalny
Rewia z ponurym zakończeniem [frag.]
Źródło:
Materiał nadesłany
"Trybuna Śląska" nr 28
Data:
03.02.1997