EN

13.07.2018 Wersja do druku

Magda Grąziowska: Opuszczam Kielce z bólem serca i... poczuciem straty

- Nie żegnam się ostatecznie z Teatrem Żeromskiego, wręcz przeciwnie - furtka zostaje otwarta - mówi aktorka Magda Grąziowska, od przyszłego sezonu w Starym Teatrze w Krakowie.

Uwielbia kino, lubi azjatycką kuchnię i chodzi na siłownię. Taka prywatnie jest Magda Grąziowska, najlepsza aktorka minionego sezonu w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. W tym roku po raz kolejny otrzymała od publiczności Dziką Różę. Niestety, opuszcza kielecką scenę teatralną. Z nami rozmawia o minionym sezonie, sposobach na "odcięcie" się od pracy i planach na przyszłość. Zacznijmy może od pewnego podsumowania. Sezon trudny, wiele angażujących spektakli, ciekawych kreacji aktorskich. Jak Pani na niego dziś patrzy? - W moim odczuciu był on lepszy niż poprzedni. Postawiliśmy na zespołowość, a nie na indywidualne kreacje aktorskie. Co prawda, nie miałam do zagrania tak dużej roli jak Harper, ale paradoksalnie moje "aktorskie ego" zostało w pełni nakarmione. W tym sezonie dobór reżyserów i spektakli spowodował, że pracowaliśmy zespołowo. Stworzona została bezpieczna przestrzeń, w ramach której można było uczyć się od sieb

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Magda Grąziowska: Opuszczam Kielce z bólem serca i... poczuciem straty

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Dnia nr 160

Autor:

Izabela Mortas

Data:

13.07.2018