EN

9.07.2018 Wersja do druku

A powinien się Pan czuć winny! List do Jana Polewki

Szanowny Panie,
6 lipca stwierdził Pan w liście do "Gazety Wyborczej", że nie czuje się winny zaistniałej w Starym Teatrze sytuacji, zasugerował Pan także, że zdymisjonowano Pana w wyniku działania jakiejś kliki próbującej zawłaszczyć teatr. Co do poczucia braku winny, jest ono subiektywne i ma Pan do niego prawo, w pozostałych ocenach, sugestiach i insynuacjach nie jest Pan ani obiektywny, ani rzeczowy, ani uczciwy - piszą czytelnicy do Gazety Wyborczej - Kraków.

Dla tych, którym losy Starego Teatru i kultury polskiej nie są obojętne, usunięcie Jana Klaty i powołanie nowej dyrekcji teatru było kolejnym aktem podporządkowywania instytucji kultury ludziom "dobrej zmiany". Dyrektor Mikos i Pan mieliście uczynić ze Starym Teatrem to samo, co uczynił dyrektor Morawski z Teatrem Polskim we Wrocławiu. I bardzo się obaj staraliście, aby dorobek dyrektora i reżysera Jana Klaty oraz całego zespołu zniszczyć lub zmarginalizować. Z całą pewnością swoimi chaotycznymi i doraźnymi krokami, kierując się często osobistymi urazami, zniszczyliście niepowtarzalny klimat tego teatru. Nie będziemy pisać o niszczeniu zespołu aktorskiego, bo wiemy o tym tyle, ile dociera do nas pośrednio (wywiady prasowe i media społecznościowe). Stary Teatr jest jeszcze nadal Starym Teatrem o tyle, o ile grane są w nim przedstawienia przygotowane w czasie dyrekcji Jana Klaty i jest on Starym Teatrem o tyle, o ile, mimo Mikosowo-Polewkowych działań,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

A powinien się Pan czuć winny!

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 157

Data:

09.07.2018