Tylko od godz. 10 do 12 na casting do realizowanego przez TVN serialu "Pod powierzchnią" zgłosiło się ok. 50 osób. - Czy kogoś z nich wybierzemy? Pewnie! Płock ma filmowy potencjał - zapewniali organizatorzy naboru.
"Pod powierzchnią" opowiada historię dwóch, na pozór całkiem normalnych, rodzin. - Pewnego dnia ścieżki bohaterów skrzyżują się. Ich spotkanie będzie początkiem burzliwych wydarzeń i prawdziwych namiętności. Aż w końcu doprowadzi do zbrodni - zdradzają twórcy serialu. Reżyserować będzie Borys Lankosz, główne role zagrają Magdalena Boczarska, Bartłomiej Topa i Łukasz Simlat. A najlepsze jest to, że "Pod powierzchnią" ma dziać się w Płocku, nazwa naszego miasta ma padać z ekranu, a zdjęcia - rzecz jasna w Płocku - ruszają jeszcze w tym miesiącu (miasto dołożyło do produkcji serialu 200 tys. zł). By zacząć, potrzeba statystów. Najlepiej właśnie z Płocka, tak by nie kłopotać się kwestią dojazdów. Poszukiwaniem odpowiednich osób zajęły się Studio ABM i Kamed Studio - agencje aktorskie współpracujące z twórcami serialu. - Chodzi o 100, może nawet 150 osób - opowiadały Natalia Wajda i Agnieszka Smoleń, które w niedziel