EN

26.06.2018 Wersja do druku

Aby o nich nie zapomnieć...

Często zastanawiam się, skąd się biorą tak silne, wieloletnie, a zarazem przyjacielskie więzi artystów Baletu Poznańskiego, którzy przed 45 laty razem zaczynali dzieje tej niezwykłej instytucji - Polskiego Teatru Tańca. Pewnie dlatego, że do innych zespołów nowi artyści dołączają zwykle do trzonu już istniejącego. A tutaj nowi byli wszyscy startujący jednocześnie w utworzonym w roku 1973 baletowym teatrze - pisze Sławomir Pietras w Angorze.

Jedni - jak Roma Juszkat, Przemysław Śliwa, Anna Staszak, Emil Wesołowski, Ewa Pawlak, Jacek Solecki, Zbigniew Krzeszowiak - wnosili swój niemały dorobek solistyczny, pracując już wcześniej z Conradem Drzewieckim w Operze Poznańskiej. Inni - jak Jolanta Dybuś, Zbigniew Misiuda, Mariola Henrykowska, Zbigniew Stróżniak, Krzysztof Brygider, Ewa Owczarek, Ryszard Węgrzynek, Bożena Lasota, Krzysztof Białek - dopiero tutaj rozwinęli swe skrzydła. Wśród nich znaleźli się absolwenci gdańskiej Szkoły Baletowej - Arkadiusz Duch i Krzysztof Pastor. Przychodząc, szczycili się rolami Księcia w tańczonym na zmianę szkolnym przedstawieniu "Królewny Śnieżki". W Poznaniu szybko stali się czołowymi solistami. Duch w "Cudownym mandarynie", "III Symfonii" Szymanowskiego i Modus vivendi, a Pastor - w "Epitafium dla Don Juana", "Opowieści sarmackiej", "Odwiecznych pieśniach" i "Intymnych listach". Pięknie rozwijała się kariera zmarłego niedawno Henryka Minkiewicza, ar

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aby o nich nie zapomnieć...

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Angora nr 26

Autor:

Sławomir Pietras

Data:

26.06.2018