"Wyjeżdżamy" wg Hanocha Levina w reż. Krzysztofa Warlikowskiego w Nowym Teatrze w Warszawie. Pisze Tomasz Domagała na stronie DOMAGALAsieKULTURY.
"Moja melancholia jest swojego roaju, złożona z wielu pierwiastków, wyciągnięta z wielu ingrediencji, a żeby prawdę powieieć, długie rozważanie i przeżuwanie moich podróży pogrążyło mnie w najzabawniejszym smutku" William Shakespeare "Jak Wam się podoba", Jakub, akt IV Będący u kresu swojej ziemskiej podróży Szabtaj Szuster (Zygmunt Malanowicz), zaraz na początku spektaklu Warlikowskiego wypowiada nieco zmodyfikowany fragment tekstu ze spektaklu Tadeusza Kantora "Nigdy tu już nie powrócę". W spektaklu krakowskiego mistrza tekst ten był dużo bardziej rozbudowany: "Za chwilę wejdę do nędznej i podejrzanej knajpy. Szedłem do niej długo, nocami bezsennymi, szedłem na spotkanie, nie wiem, z widmami czy z ludźmi. Powiedzieć, że ich od wielu, wielu już lat tworzyłem, byłoby za wiele. Dawałem im życie, ale i oni dawali swoje. Nie byli łatwi, ani posłuszni. Wędrowali ze mną długo i stopniowo pozostawali na różnych drogach i postojach. T