EN

25.06.2018 Wersja do druku

I Macocha cierpi też

"Kopciuszek" Joëla Pommerata w reż. Łukasza Gajdzisa w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak.

Problem śmierci w percepcji dziecka jest ostatnio tematem w literaturze i teatrze bardzo popularnym. No bo dziecko, czy tego chcemy, czy nie, od najmłodszych lat styka się ze śmiercią. Choćby ukochanego kanarka czy pieska, potem dziadka albo babci. A niestety bywa, że i któregoś z rodziców. I ci, którzy pozostają, muszą mu pomóc przez tę traumę przejść. Zmaganie się małej dziewczynki ze śmiercią matki stanowi główny, choć nie jedyny temat stworzonej na podstawie baśni braci Grimm i Charlesa Perraulta, sztuki Joëla Pommerata "Kopciuszek". W tłumaczeniu i reżyserii Łukasza Gajdzisa tytuł ten, jako ostatnia premiera mijającego sezonu, pojawił się na deskach Teatru Polskiego w Bydgoszczy. Szklane domy, przynajmniej polskim, wychowanym na Żeromskim, odbiorcom kojarzą się z krainą szczęśliwości. Tymczasem ten pojawiający się w tekście i zaprojektowany na bydgoskiej scenie przez autora plastycznej oprawy, Łukasza Błażejewskiego, pomimo swej u

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Autor:

Anita Nowak

Data:

25.06.2018

Realizacje repertuarowe