- Nie będę państwa zmuszał na wpłacanie składek na budowę pomnika - uśmiecha się Edward Linde-Lubaszenko. Aktor był gościem czwartkowego spotkania w Salonie Poezji na Zamku Książąt Pomorskich.
Wcześniej padło pytanie, co myśli o inicjatywie zbudowania pomnika "szefowi wszystkich szefów Krzysztofowi Jarzynie ze Szczecina", którego grał w filmie "Poranek kojota" wyreżyserowanym przez jego syna Olafa Lubaszenkę. To jeden z pomysłów zgłoszonych do Szczecińskiego Budżetu Obywatelskiego 2019. - Cóż moje zdanie? To inicjatywa ludzi. Pomnik będzie miał moją twarz? Dobrze, że tylko twarz - dodał aktor z uśmiechem, pokazując laskę, którą wspiera się przy chodzeniu.