EN

16.05.1999 Wersja do druku

Maraton kłamstwa i komedii

W ostatni dzień kwietnia płocka scena teatralna wystawiła szóstą premierę sezonu 1998/99. Tym razem było to "Wszystko w rodzinie" znakomitego Ray'a Cooney'a, w reżyserii Wojciecha Pokory. Tak jak półtora roku temu, kiedy Pokora wyreżyserował w Płocku "Okna na Parlament" tego samego autora, tak i dziś komedia Cooney'a rozbawiła do łez płocką publiczność.

Cooney'a śmiało można nazwać mistrzem kłamstwa, albowiem na kłamstwie zbudowane są fabuły jego komedii. "Wszystko w rodzinie" od samego początku wciąga widza tempem akcji i świetną konstrukcją zdarzeń. Sławny lekarz Dawid Mortimore przygotowuje się do wywiadu, od którego zależy jego dalsza kariera zawodowa. Jak to w życiu bywa, wszyscy, zresztą nieumyślnie, przeszkadzają mu w tym. Mortimore zapewne dałby sobie radę, gdyby na niecałą godzinę przed wykładem nie zjawiła się Jane Tate, pielęgniarka - kochanka Dawida, która odeszła ze szpitala prawie dziewiętnaście lat wcześniej. Już samo pojawienie się pięknej Jane mocno wzburzyło spokój doktora Mortimor, tym bardziej, że w sąsiednim pokoju przebywała jego pracowita małżonka oczekująca na sukces męża. Jednak piękna Jane nie daje się "spławić" byłemu kochankowi. Oznajmia mu, że owoc ich miłości, o którym doktor nie miał zresztą pojęcia, skończył osiemnaście lat i domaga się po

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Maraton kłamstwa i komedii

Źródło:

Materiał nadesłany

"Nowy Tygodnik Płocki"

Autor:

Jolanta Rutecka

Data:

16.05.1999

Realizacje repertuarowe