EN

15.06.2018 Wersja do druku

Kraków. Premiera "Hańby" w Teatrze Ludowym

Tekst, który odkrywa niewygodne prawdy i stawia coraz trudniejsze pytania. O winę, wstyd, samotność, naturę nienawiści i przemocy, stosunek mężczyzn do kobiet. Odpowiedzi nie udziela, a ironicznie się uśmiecha, motywując czytelnika do poszukiwania własnych wyjaśnień. Na wielki ekran przeniósł go Steve Jacobs, na teatralną scenę zaadaptuje Marcin Wierzchowski, reżyser związany z Teatrem Ludowym. Premiera "Hańby" Johna Maxwella Coetzee w jego reżyserii dziś na Scenie Stolarnia.

MŁODY I STARY - Z wyjątkiem imienia i nazwiska głównego bohatera każdy tytuł jest niebezpieczny: każdy można przerobić tak, że stanie się nieprzyjazny twórcom - mówi Marcin Wierzchowski, reżyser "Hańby", a wcześniej "Sekretnego życia Friedmanów", nagrodzonego Grand Prix 10. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Boska Komedia 2017. Teraz Wierzchowski sięga do świata przedstawionego przez laureata literackiej Nagrody Nobla i Nagrody Bookera, południowoafrykańskiego pisarza, Johna Maxwella Coetzee. Reżyser wybrał powieść "Hańba" (w przekładzie Michała Kłobukowskiego), wykorzystaną m.in. jako scenariusz filmu Steve'a Jacobsa z Johnem Malkovichem w roli głównej (2008). - David Lurie, główny bohater "Hańby", ma 52 lata i boi się, że za chwilę jego wewnętrzna nić porozumienia z nim - młodym ulegnie bezpowrotnemu przecięciu. I choć chciałby nadal czuć się 35-latkiem, metrykalnie przekroczył pięćdziesiątkę. W tym sensie starość zbliża

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Upiorne rekolekcje Davida L.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 137/Co Jest Grane

Autor:

Marta Gruszecka

Data:

15.06.2018

Realizacje repertuarowe