EN

14.06.2018 Wersja do druku

Białystok. W operze poproszą, by nie wyrywać foteli

W niedzielę o godz. 18.00 w Operze i Filharmonii Podlaskiej odbędzie się spektakl muzyczny "Prosimy nie wyrywać foteli" w reż. Jakuba Szydłowskiego.

Ojciec "katował" go piosenkami Abby i Bee Gees, sam docenił Blues Brothers i Presleya. Tak bardzo, że wciela się w niego występując i reżyserując spektakl muzyczny "Prosimy nie wyrywać foteli". To Jakub Szydłowski. Te wszystkie świetne piosenki to są kamienie milowe mojej młodości - mówi Jakub Szydłowski, reżyser przedstawienia i wokalista. Białostoczanie znają go jako wizjonera, który wyreżyserował spektakularny musical "Doktor Żywago". - Wychowałem się na tych kawałkach - przyznaje 44-letni reżyser. - Piosenkami Bee Gees i Abby katował mnie mój ojciec, kiedy jeździliśmy starym "dużym fiatem" do dziadków. Michael Jackson i Presley, wiadomo, każdy z nich był królem swojego czasu. Ale jest też w programie cała masa kawałków, które miały wpływ na zmiany polityczne i społeczne w latach 60. XX wieku w Ameryce, czy w latach 80. w Polsce. W końcu Jakub Szydłowski urodził się w PRL-u i był świadkiem tych zmian. - "Prosimy nie wyrywać fot

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W operze poproszą, by nie wyrywać foteli

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 114

Autor:

Jerzy Doroszkiewicz

Data:

14.06.2018