EN

14.06.2018 Wersja do druku

Komedia o aktorach w średnim mieście

- Los aktorów może być wzruszający, ale przecież to opowieść o każdym z nas. Opowiada o ludziach w teatrze, a tak naprawdę opowiada o marzeniach i pragnieniach życiowych nas wszystkich - mówi reżyser Piotr Ratajczak przed premierą spektaklu "Aktorzy Koszalińscy, czyli komedia prowincjonalna", która odbędzie się 16 czerwca w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym.

Sugeruje to sam tytuł - spektakl inspirowany jest filmem Agnieszki Holland "Aktorzy prowincjonalni". - Znanym, kultowym, szalenie depresyjnym i mądrym. To jednak bardzo luźna inspiracja. Luźna inspiracja, czyli ile filmu zobaczymy na scenie? - Niewiele. Jakieś okruchy, ślady, inspiracje. Nastawiliśmy się na autentyczne opowieści aktorów, bo one są szalenie mocne. Pomysł na spektakl narodził się w Koszalinie. Wypłynął z rozmów z aktorami. Kiedyś padło zdanie: zróbmy "Aktorów prowincjonalnych". Chcemy opowiedzieć coś o sobie, o kondycji nas w teatrze. Niekoniecznie o kondycji koszalińskiego teatru, ale o tym, jak się czujemy, jakie mamy emocje. To był punkt wyjściowy. Im bardziej na próbach aktorzy opowiadali o swoich doświadczeniach, tym bardziej czułem, że rezygnujemy z historii dwóch osób, bo u Agnieszki Holland głównymi bohaterami byli Krzysztof i Ania. Zrezygnowaliście z niej na rzecz czego? - Portretu zbiorowego. Bohaterów nazwal

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Komedia o aktorach w średnim mieście

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 136

Autor:

Joanna Krężelewska

Data:

14.06.2018