EN

12.06.2018 Wersja do druku

"Rigoletto", czyli zmarnowana szansa

"Rigoletto" Giuseppe Verdiego w reż. Paolo Bosisio w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.

Teatr Wielki w Łodzi. "Rigoletto" w reż. Paolo Bosisio to zmarnowana szansa. Warto przyjść, żeby z zamkniętymi oczami posłuchać pięknej muzyki Verdiego, bo jeśli w ogóle jest na co popatrzeć na scenie, to na kostiumy. Ze wszystkich realizacji "Rigoletta", jakie widziałam, najbardziej zapadły mi w pamięć dwie: Pierre'a Audiego w operze wiedeńskiej, z Aleksandrą Kurzak jako Gildą, opuszczaną powoli w klatce na scenę - solidny, mieszczański teatr ze znakomitą rolą tytułową Ambrogio Maestriego, oraz dziwaczna inscenizacja ateńska: Nikos S. Petropoulos przeniósł akcję do Włoch Mussoliniego, tuż przed II wojną światową. Bardziej fortunny był nawiązujący do "Ojca chrzestnego" spektakl Jonathana Millera dla ENO, z księciem Mantui jako przywódcą gangsterów, który arię o rzekomej zmienności kobiet podśpiewuje do dźwięku wydobywającego się z szafy grającej. Kusiło, żeby opowieść o libertynie, cynicznym zwolenniku poliamorii, osadzić w k

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Wielki w Łodzi. "Rigoletto", czyli zmarnowana szansa

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Łódź online

Autor:

Izabella Adamczewska

Data:

12.06.2018

Realizacje repertuarowe