Przyjaciele słynnego bieszczadzkiego zakapiora, Jędrka Połoniny, domagają się od samorządowców zablokowania spektaklu Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie "Wyżej niż połonina", granego w Bieszczadach. "Stek wulgaryzmów" - napisali o nim. Uważają, że teatr szkaluje pamięć Połoniny. Dyrektor "Siemaszki" grozi im sądem.
W piątek Teatr im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie wyruszył w Bieszczady na kolejne już tournée, podczas którego w kilku miejscowościach prezentuje spektakl "Wyżej niż połonina. Saga w VI aktach". Kiedy informacja o tym obiegła Bieszczady, grupa 14 osób, m.in. bieszczadzcy artyści, nauczyciele, przedsiębiorca i ksiądz, wystosowali apel do wszystkich burmistrzów i wójtów gmin bieszczadzkich, oraz dyrektorów samorządowych instytucji kultury: "Szanowni Państwo, bardzo prosimy o niewyrażanie zgody na prezentowanie spektaklu "Wyżej niż połonina. Saga w VI aktach" w naszych Bieszczadach, zarówno w roku 2018 i w latach kolejnych" - napisali w nim. Podpisali się jako "Przyjaciele nieżyjącego Artysty śp. Andrzeja Wasilewskiego "Jędrka Połoniny". Nie zgadzamy się, żeby robić z niego mordercę Dlaczego nie chcą tego spektaklu w Bieszczadach? "Rzeczywista treść spektaklu niewiele ma wspólnego z wyższą kulturą i okazała się nie tylko stekiem wulgaryzmów,