EN

7.06.2018 Wersja do druku

Pan Kleks na nowo odczytany

- Najważniejszym problemem, wśród wielu, które poruszamy, jest ludzki strach. Z powodu tego, że wiele osób ma obawy lub nigdy nie trafiło na odpowiedniego nauczyciela na swej drodze, nie odważyło się zrealizować swoich marzeń. Mam nadzieję, że spektakl zachęci widzów, szczególnie młodzież, do sięgania wyżej, wiary w swoje siły, do zdobywania świata na swój własny najbardziej odważny sposób - mówi Daria Wiktoria Kopiec, reżyserka spektaklu "Akademia Mr Kleks" w Teatrze im. Solskiego w Tarnowie.

Wszystkie dzieci kochają Brzechwę. Czy "Akademia pana Kleksa" to ulubiona książka z Pani dzieciństwa? - Trudno powiedzieć. Chyba bardziej ulubiony był film, który towarzyszył mi w dzieciństwie jako osobie urodzonej w latach 80. ubiegłego wieku. Miałam też płytę, na której znajdowały się wszystkie piosenki z filmu. Oczywiście książkę w szkole przeczytałam, ale film był najważniejszy. Na ile tekst Elżbiety Chowaniec, która jest autorką scenariusza do tarnowskiego przedstawienia, jest wierny tekstowi Brzechwy? - Przede wszystkim postanowiłyśmy z Elą, że odcinamy się od filmu Krzysztofa Gradowskiego, bo choć pozostaje zjawiskiem kultowym, to nie można historii zawartej w książkach Jana Brzechwy ukazywać ciągle tak samo. Podążałyśmy więc z pokorą i szacunkiem do autora za jego wyobraźnią i narracją. Ale proza rządzi się innymi prawami, a adaptacja sceniczna innymi, toteż od razu na początkowym etapie pracy musiałyśmy zdecydować

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pan Kleks na nowo odczytany

Źródło:

Materiał nadesłany

Temi nr 22/30.05

Autor:

Beata Stelmach-Kutrzuba

Data:

07.06.2018

Realizacje repertuarowe