"Hamlet - komentarz" w reż. Grzegorza Brala z Teatru Pieśń Kozła we Wrocławiu na 38. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze Ewa Bąk na blogu Okiem Widza.
Grzegorz Bral nie zaskakuje. Jest stały w swej surowej, eleganckiej, przewidywalnej estetyce: lakoniczny, krótki tekst jest wyśpiewany polifonicznie do muzyki wykonywanej na żywo, zagrany oszczędnie, powściągliwie, wydaje się, że statycznie w choreografii metaforycznej, w scenografii uporządkowanej, geometrycznej, czarno-szarej, w zasadzie monochromatycznej/stół, stalowe krzesła, tron, łóżko, miecze, hełmy, maska ojca Hamleta zawieszona na wprost widowni, dwa panele luster na ścianach bocznych poznających swą głębię, dominujące czarne kostiumy/. Wszystko wydaje się skrótem w kondensacji znaczeń, sensów, reżyserskiej interpretacji. Ma wypracować najwyższe, możliwie najsilniejsze emocje. Oprócz proponowanych sensów, znaczeń. Przeplatają się na scenie rzeczywistości, czasy, sfery ducha i ciała. Zderzają się racje, postawy, czyny, myśli, intencje bohaterów. Ich wzajemne splątane, trudne relacje. Każdy z nich ma szansę się wypowiedzieć, wyja�