"Sekretne życia Friedmanów" w reż. Marcina Wierzchowskiego z Teatru Ludowego w Krakowie na XXIV MFT Kontakt w Toruniu. Pisze Tomasz Domagała na blogu DOMAGALAsięKONTAKTU.
Oglądam ten spektakl po raz kolejny i niczego właściwie już po nim nie oczekuję, ale przecież teatr co wieczór stwarza się na nowo i każde kolejne przedstawienie może nas czymś zadziwić. Czasem zdarzają się rzeczy zaskakujące, odkrywamy jakiś sekret lub doznajemy olśnienia i nagle widzimy wszystko w nowym świetle. Tak właśnie było wczoraj podczas toruńskiego pierwszego pokazu "Sekretnego (a jakże!) życia Friedmanów". Ja zauważyłem trzy drobiazgi, może Państwo coś do tego dorzucą. Gdy splądrowaliśmy już mieszkanie Arnolda (Piotr Pilitowski), a on sam został aresztowany, do mieszkania powraca jego żona Elaine (Małgorzata Kochan), żeby podzielić się z nami tym, co wtedy czuła. Gdy mówiła, popatrzyłem w górę i zauważyłem, że gdzieś tam, wysoko w teatralnej przestrzeni Teatru Horzycy (w mieszkaniu Friedmanów nie ma sufitu), pośród lin i sztankietów wisi wielka szmaciana lalka o starej, smutnej, zniszczonej twarzy. Może pozostała po