EN

24.05.2018 Wersja do druku

Burdel zamiast miłości, propaganda zamiast sztuki

"Król" Szczepana Twardocha w reż. Moniki Strzępki w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Sylwia Krasnodębska w Gazecie Polskiej Codziennie.

Polacy nie potrzebowali Hitlera. Sami rozprawiliby się z Żydami - taki przekaz bije z propagandowego "Króla" w Teatrze Polskim w Warszawie. Autorami spektaklu na podstawie tekstu Szczepana Twardocha są Monika Strzępka i Paweł Demirski. Miasto stołeczne i Mazowiecki Urząd Marszałkowski dofinansowały przedstawienie łączną kwotą 450 tys. zł. Twórcy przenoszą nas w czasy przedwojenne. Napięcie w narodzie sięga zenitu. Wojna wisi na włosku. Wcale nie ta z Niemcami. Jesteśmy narodem tak nienawistnym, że nie potrzebujemy wroga zewnętrznego. Polscy mężczyźni dzielą się na socjalistycznych bandytów lub niebezpiecznych faszystów. Marzenie o unicestwieniu Żydów co kilka chwil znajduje swój wyraz w kwestiach wypowiadanych przez Polaków. Ale zwaśnieni politycznie mężczyźni mają jeden wspólny mianownik - alkoholizm. W tej opowieści są też kobiety. Tak się składa, że głównie prostytutki. Spektakl jest równie intensywny jak sam tekst Twardocha. S�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Burdel zamiast miłości, propaganda zamiast sztuki

Źródło:

Materiał własny

Gazeta Polska Codziennie nr 119

Autor:

Sylwia Krasnodębska

Data:

24.05.2018

Realizacje repertuarowe