EN

18.05.2018 Wersja do druku

Aktorzy z Teatru 21 nie wchodzą w cudze buty, zakładają własne, bo przecież mogą

Niepozorna liczba "21" to oznaczenie zespołu Downa. To jeden dodatkowy chromosom w 21. parze. To także składnik nazwy warszawskiego Teatru 21, który przygotował w Krakowie spektakl "Szewcy".

Nazywają ją Matką Teresą od Downów. A ją to wkurza. - Jestem pełna otwartości na ludzi. Wszystkich. Ale mnie tu nie chodzi o pomaganie osobom z niepełnosprawnością. O to miłe uczucie, że jestem dobra dla innych. Że w duchu chrześcijańskiego miłosierdzia wyciągam rękę i dzięki temu mogę rozpływać się w swojej szlachetności. To w ogóle nie tak. Tu dzieje się teatr. To pot, łzy, stawianie wymagań aktorom - opowiada Justyna Sobczyk, założycielka Teatru 21, która wraz z zespołem Narodowego Starego Teatru w Krakowie przygotowała spektakl "Szewcy" [na zdjęciu] według Witkacego. 21 to liczba oznaczająca zespołu Downa. To jeden dodatkowy chromosom w 21. parze. - Ale spektakle naszego teatru należy oglądać nie ze współczucia dla osób z niepełnosprawnością, które u nas grają, ale dlatego, że to ciekawe propozycje artystyczne, które mogą otworzyć nas na zupełnie nowe doświadczenie - dodaje. - "Szewców" z dramaturżką Justyną Lipko-Koni

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Aktorzy z Teatru 21 nie wchodzą w cudze buty, zakładają własne, bo przecież mogą

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 114

Autor:

Łukasz Gazur

Data:

18.05.2018

Realizacje repertuarowe