EN

15.05.2018 Wersja do druku

Negatywne wibracje

"Ognisty anioł" Sergiusza Prokofiewa w reż. Mariusza Trelińskiego w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Anna S. Dębowska w Gazecie Wyborczej.

Na scenie - istny gabinet osobliwości i palące współczesne problemy. Ale artyści Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie nie dali się zassać negatywnej energii, która bije z "Ognistego anioła" Siergieja Prokofiewa. To jedna z najciekawszych inscenizacji Mariusza Trelińskiego. To była długo i niecierpliwie wyczekiwana premiera - "Ognisty anioł" Siergieja Prokofiewa jest jedną z najniezwyklejszych oper XX w. W Polsce była grana tylko raz - w 1983 r. w Poznaniu w reżyserii Ryszarda Peryta. Świetnie się więc stało, że to fascynujące grozą i niesamowite dzieło znalazło się w repertuarze Opery Narodowej w Warszawie. Inscenizacji podjął się specjalista od mroków ludzkiej duszy Mariusz Treliński, dyrektor artystyczny Narodowej, który od ponad 20 lat współpracuje z wybitnym słowackim scenografem Borisem Kudlicką. Spektakl powstał w koprodukcji z Festiwalem w Aix-en-Provence, gdzie zostanie zaprezentowany 5 lipca tego roku, oraz z Operą w Oslo, kt�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Ognisty anioł" według Mariusza Trelińskiego. Świetna inscenizacja nawiedzonej i odjechanej opery Prokofiewa

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 111 online

Autor:

Anna S. Dębowska

Data:

15.05.2018

Realizacje repertuarowe