EN

4.05.2018 Wersja do druku

Dyrektor na drodze buntu

Jan Nowara, dyrektor Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie i reżyser tego spektaklu, zdradził mi po piątkowej premierze, że wybór sztuki zainspirowała moja recenzja poprzedniej jego realizacji
- "Szklanej menażerii". Napisałam w niej: "Dyrektorze, porzuć polski romantyzm i podążaj tą drogą!". Dyrektor Nowara poszedł drogą buntu i pokazał nam "Miłość i gniew" Johna Osbome'a. A ja podtrzymuję opinię - z młodzieńczym buntem zdecydowanie mu do twarzy - pisze Magdalena Mach w Gazecie Wyborczej - Rzeszów.

I choć sam na buntownika raczej nie wygląda, to główną rolę powierzył prawdziwemu "buntownikowi z wyboru", młodemu aktorowi - Karolowi Kadłubcowi, który marzył o tym, żeby wcielić się w postać Jimmy'ego Portera. Jego ustami mógł wykrzyczeć swój gniew, swoją frustrację. Młody, nieoszlifowany, ale bardzo prawdziwy. Kim jest Jimmy Porter? To dobrze wykształcony intelektualista, który utknął w sklepiku ze słodyczami i nie ma pomysłu na odmianę swego losu. Leniwe niedzielne popołudnia, które upływają na czytaniu gazet, prasowaniu i piciu herbaty, przecinają jak nożem ataki furii Jimmy'ego, który buntując się przeciwko stagnacji, poniża innych, obrzuca obelgami. Okrutnie zadręcza młodą i piękną żonę Alison, która dla niego porzuciła wygodne życie wyższych sfer, i przyjaciela Cliffa, jedynego, jaki mu pozostał. Czy bunt Jimmy'ego jest aktualny dziś, w Polsce? Dziś młodzi nie filozofują, nie rozdzierają włosa na czworo, jeśli nie widz�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dyrektor na drodze buntu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Rzeszów nr 102 dodatek - Co Jest Grane

Autor:

Magdalena Mach

Data:

04.05.2018

Realizacje repertuarowe