EN

30.04.2018 Wersja do druku

Miłośnicy opery wreszcie doczekali się mocnych głosów w klasycznym repertuarze

"Kniaź Igor" Aleksandra Borodina w reż. Plamena Kartaloffa z Opery i Baletu w Sofii na XXV Bydgoskim Festiwalu Operowym. Pisze Jarosław Reszka w Expressie Bydgoskim.

Jubileuszowy festiwal operowy rozpoczął balet, potem zobaczyliśmy musical, ale warto było czekać. "Kniaź Igor" (na zdjęciu) Aleksandra Borodina gościł już w Bydgoszczy przed sześcioma laty w wykonaniu teatru operowego z Moskwy. Opera i Balet w Sofii również występowała nad Brdą, ale było to 20 lat temu i na pewno nie z tymi solistami, którzy pojawili się na scenie w piątek. Spektakl, jaki zaprezentowali, nie był również tym "Kniaziem Igorem", którego znają melomani. Plamen Kartaloff, reżyser sofijskiego spektaklu, zarazem dyrektor Opery i Baletu i bułgarski operowy guru, dokonał nowego odczytania dzieła, które tylko w części jest autorstwa Aleksandra Borodina, bo po jego śmierci "Kniazia Igora" ukończyli przyjaciele - Rimski-Korsakow i Głazunow. Najważniejszą zmianą, której dokonał Kartaloff, było przeniesienie operowego przeboju z tego utworu, tańców połowieckich, z zakończenia drugiej odsłony czteroaktowej opery do finału. Okaza�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Miłośnicy opery wreszcie doczekali się mocnych głosów w klasycznym repertuarze. Z tańcami połowieckimi w... finale

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 100

Autor:

Jarosław Reszka

Data:

30.04.2018

Festiwale