Dalsze losy "Trzech sióstr"

Szwed Per 0lov Enquist opowie­dział dalsze losy bohaterek słynne­go dramatu Czechowa: Olgi, Maszy i Ireny. W jego sztuce "Siostry" akcja dzieje się równocześnie w 1901 i 1917 roku. Piotr Cieślak w swym przedstawieniu przesunął ją jeszcze dalej, w lata 50 minionego wieku. - Enquist pisze zimne intelektu­alne teksty, które w niezwykły spo­sób ożywają na scenie - mówi reży­ser. - Mam nadzieję, że tak będzie i u nas. Stanisławski stworzył trady­cję interpretacji postaci Czechowa, które użalają się same nad sobą. Wi­dzowie mają pokochać je za wrażli­wość. Enquist patrzy na nie chłod­nym okiem. Bada, jaką krzywdę wy­rządziły sobie nawzajem. To są okrutne pytania. Pokazuje, że aby coś zrozumieć, trzeba jeszcze raz to odegrać. Jak w psychodramie czy rekonstrukcji zbrodni siostry muszą zatem wejść jeszcze raz w rolę, żeby ocenić swoje postępowanie. Trzy siostry zagra sześć aktorek. W postacie dzisiejsze wcielą się Ja­dwiga Jankow