EN

23.04.2018 Wersja do druku

Na międzypokoleniowej karuzeli

"Footloose" Toma Snowa w reż. Jerzego Jana Połońskiego w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Pisze Sylwia Klimek w portalu kultura.poznan.pl.

Nie wiem czy w moim osobistym słowniku jest wystarczająco dużo synonimów słowa "zachwyt", by ułożyć z nich recenzję najnowszej premiery w Teatrze Muzycznym. Bo w "Footloose" w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego zachwyca wszystko. Od energicznego początku do wyśmienitego końca. Przyznaję, odkopałam przed premierą pierwowzór - film z 1984 r. z Kevinem Baconem w roli głównej. Nie pamiętam kiedy oglądałam go po raz pierwszy, to było dawno, jakieś ćwierć wieku temu, schyłek ośmioklasowej podstawówki. Dlatego nie do końca mogę przywołać tamte emocje, nie dało się za to zapomnieć kultowych kawałków: "Holding out for a Hero" Bonnie Tyler czy "Footloose" Kenny Logginsa - po latach porywają i "rozgrzewają" tak samo. Po takim czasie wciąga jednak przede wszystkim historia: opowieść o dojrzewaniu, konflikcie pokoleń, ścieraniu się starego porządku z nowym, młodości, uwięzionej w skostniałej rzeczywistości, walce o swoje miejsce w niej, odwadze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Na międzypokoleniowej karuzeli

Źródło:

Materiał nadesłany

kultura.poznan.pl

Autor:

Sylwia Klimek

Data:

23.04.2018

Realizacje repertuarowe