EN

23.04.2018 Wersja do druku

Agnieszka Suchora: Nie posiadam się z radości, że przyszła wiosna!

- Mam sporo zwierząt, bo zgarniam różnych rozbitków z ulicy, i one też mi zdewastowały ogród. Jestem hedonistką - mówi Agnieszka Suchora, aktorka Teatru Współczesnego w Warszawie.

Niemczyńska pyta: Co pani teraz robi? Idę z psami na spacer - mówi aktorka Agnieszka Suchora, świeżo upieczona laureatka Orła za drugoplanową rolę w filmie "Cicha noc" Piotra Domalewskiego (grała matkę głównego bohatera). - Nie posiadam się z radości, że przyszła wiosna! - ciągnie. - Niedawno miałam premierę w Teatrze Współczesnym w Warszawie, gdzie od lat jestem na etacie. Z tego też się cieszę, gdyż nie znoszę próbować. To sztuka z lat 80. - "Zbrodnie serca" Beth Henley. Dostała za nią Pulitzera, był nawet film na podstawie. Rzecz dzieje się w amerykańskim miasteczku. Gram rolę drugoplanową, ale dość efektowną. Jestem wredną kuzynką głównych bohaterek. Próby za mną, więc z równie dziką pasją mogę się oddać działalności architektonicznej. Oprócz aktorstwa zajmuję się przedsiębiorstwem, które remontuje, projektuje i buduje. Na warsztacie mam dwa duże zadania. - Pensjonat w Sopocie? - pytam. - Gdzieś czytałam, że chc

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Agnieszka Suchora: Nie posiadam się z radości, że przyszła wiosna!

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza online - Duży Format

Autor:

Małgorzata I. Niemczyńska

Data:

23.04.2018