EN

2.12.1961 Wersja do druku

Ojcowie awangardy

JOHN Whiting, znany krytyk angielski, sformułował niedawno swój sąd na temat komedii, gromadząc oskarżenia zawarte w rozmaitych, częstokroć przeciwstawnych sobie systemach estetycznych. Na ich podstawie doszedł pn do wniosku, iż komedia jest gatunkiem anarchistycznym, obraźliwym, niebezpiecznym i amoralnym.

"Jest to proces destrukcji" - pisał Whiting. "Jest to coś, przeciwko czemu powinniśmy się bronić,, inaczej umrzemy ze śmiechu. Żyjemy z powiększającym się z Unia na dzień poczuciem absurdalności naszych instytucji, staramy się jednak traktować je poważnie. Musimy tak postępować, inaczej doprowadzilibyśmy do końca świata. W ten sposób zmuszeni jesteśmy do starannego doboru obiektów szyderstwa. Siłą rzeczy są to obiekty potęgi: wojna, wojskowość, śmierć, rządy stanowią cel godziwy. Lecz zwróćmy nasz śmiech przeciw opuszczonym, prześladowanym i biednym, a otwarte w śmiechu usta zamienią się w czeluść". "W przeszłości byliśmy w stanie bronić się bardziej skutecznie. Czas przekształcił "Podróże Guliwera" w książkę dla dzieci... Naszym szczęściem jest to, iż efekt komizmu, jakkolwiek natychmiastowy, jest nietrwały i zlokalizowany. Niech nas Bóg broni przed dniem, kiedy zjawi się człowiek, który sprawi, iż cały świat będzie si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ojcowie awangardy

Źródło:

Materiał nadesłany

"Polityka" nr 48

Autor:

Jerzy S. Sito

Data:

02.12.1961

Realizacje repertuarowe