EN

16.04.2018 Wersja do druku

Powiew świeżości w Operze Bałtyckiej

"Orfeusz w piekle" Jacquesa Offenbacha w reż. Marii Sartovej w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Aleksandra Andrearczyk w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Orfeusz w piekle" to operetka, która w XIX-wiecznym Paryżu cieszyła się tak wielkim powodzeniem, że jej twórca, Jacques Offenbach, dzięki zyskom ze sprzedaży biletów spłacił długi i uratował swój teatr Bouffes-Parisiens przed ruiną. W czym tkwił sekret tego oszałamiającego sukcesu? Dzieło Offenbacha to niezwykle udana satyra na małżeńską sielankę. Pikantna, skrząca się humorem opowiastka o parze serdecznie się nienawidzących małżonków stanowiła odtrutkę na równie patetyczne, co sentymentalne opery serwowane przez XIX-wiecznych kompozytorów. W "Orfeuszu..." nie ma śladu pruderii czy zakłamania. Amatorzy westchnień, czułych spojrzeń i miłosnych arii powinni omijać spektakl szerokim łukiem. Mitologia na opak Zabawne perypetie nieszczęśliwej pary splatają się z losami mitologicznych bóstw żyjących na Olimpie pod rządami wszechwładnego Zeusa. W pierwszym akcie poznajemy Orfeusza (Dawid Kwieciński) i Eurydykę (Maria Domżal), któ

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Powiew świeżości w Operze Bałtyckiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Aleksandra Andrearczyk

Data:

16.04.2018

Realizacje repertuarowe