EN

12.04.2018 Wersja do druku

Poznań. Ballada na pomnikowy czas w Nowym

Dźwięki dobiegają zewsząd. Na scenie - żeński zespół punkowy. Pięć aktorek, które nie tylko śpiewają, ale też grają na instrumentach. I opowiadają o początkach słowiańszczyzny.

"Beniowski. Ballada bez bohatera" Małgorzaty Warsickiej to najnowsza premiera Teatru Nowego. Słowa: Słowacki. A główna postać? Maurycy Beniowski, bohater wzorowany na rzeczywistym szlachcicu-awanturniku, uczestniku konfederacji barskiej, zesłanym na Kamczatkę. Zasłynął pamiętnikami, w których mijał się z prawdą i idealizował swoją biografię. - W "Beniowskim" Słowacki tworzy antybohatera, wytykając wszystko to, co jest niefajnego w budowaniu sobie pomników. Ten tekst jest idealny na dzisiejsze czasy - uważa Małgorzata Warsicka. Temat przyszedł do niej, kiedy szukała śladów najdawniejszej polskiej muzyki. - Okazało się, że najwcześniejsze zapisy pochodzą z romantyzmu. Uznałam, że skoro romantycy mieli tak rozbuchaną wyobraźnię, to nasze korzenie muszą być jakoś tej wyobraźni podporządkowane - opowiada reżyserka. - Od kiedy śledzę ten projekt, mam wrażenie że jest to badanie czegoś, co nas konstytuuje - uważa Piotr Kruszczyński,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr Nowy. Ballada na pomnikowy czas

Źródło:

Materiał nadesłany

cojestgrane24.wyborcza.pl

Autor:

Marta Kaźmierska

Data:

12.04.2018

Realizacje repertuarowe