EN

12.04.2018 Wersja do druku

Maciej Nowak: Tylko apetyczni jedzą

Z pozoru dobroduszny jak misie, które kolekcjonuje, i barwny jak jego koszule, jest postrachem restauratorów i kucharzy,
a na codzień to scena i dyrektorowanie poznańskiemu Teatrowi Polskiemu najbardziej go zajmują. Jednak i telewizja go bawi, więc po półtora roku przerwy postanowił podjąć przygodę, jaką jest program "Top Chef". Nadaje się do tego idealnie: to hedonista, erudyta i smakosz, który pięknie opowiada o smakach na talerzu.

Więc mniej straszę... Ja z zasady tylko jem, a nie gotuję, choć znam i takich, którzy gotują, a nie jedzą. Albo mówią, że gotują, a nie gotują. Warto spojrzeć na postury osób wygłaszających opinie o jedzeniu. "Tylko apetyczni jedzą", zapewnia w rozmowie z SHOW ten 54-latek, prawie skończony historyk sztuki, kochający na zabój swoją rodzinę, domowe jedzenie, kolory, pamiątki, zbierający misie. Kilka lat temu dokonał coming-outu, nie wszystkim było to w smak, ze szczególnym uwzględnieniem niektórych urzędników, dla których światopogląd był ważniejszy niż wiedza, wyczucie i kompetencja. O życiu prywatnym: związkach i romansach z dziennikarzami nie rozmawia. Z rodzicami nigdy nie dyskutował o swojej orientacji seksualnej, bo po prostu nie czuł takiej potrzeby. I tak wiedzieli. To oni pierwsi zauważyli też, że ich syn kocha występować, a najbardziej śpiewać, choć niestety natura nie obdarzyła go czystym głosikiem. Kiedyś opisywał w p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tylko apetyczni jedzą

Źródło:

Materiał nadesłany

Show nr 7

Autor:

Katarzyna Jaraczewska

Data:

12.04.2018