Aktorzy Teatru Nowego zmierzą się z jedenastozgłoskowcem Juliusza Słowackiego. Premiera "Beniowskiego" w reżyserii Małgorzaty Warsickiej w sobotę na Scenie Nowej.
Akcja poematu Słowackiego dzieje się w czasie konfederacji barskiej, której tło stanowią walki z Rosjanami. Jego bohaterem jest Maurycy Kaźmierz Zbigniew Beniowski, ubogi szlachcic mieszkający na Podolu. Fabuła w przypadku tego rodzaju dzieła jest jednak drugorzędna i stanowi dla narratora wyłącznie pretekst do snucia dygresji - na bardzo różne tematy. Słowacki dyskutował m.in. z mitem polskości znanym z "Pana Tadeusza". Wątek tożsamości i korzeni podjęła natomiast, przenosząc ten tekst na scenę, Małgorzata Warsicka. - Słowacki buduje antybohatera, wytykając to, co nie jest fajne w budowaniu pomników. To jest teraz bardzo aktualne - wyjaśniała na spotkaniu poprzedzającym premierę reżyserka. - Słowacki robi dokładnie to, co ja chciałabym zrobić z naszą spuścizną słowiańską. On poszukuje jej w dramacie, opowiadając o tym, co zastaje, do czego ma dostęp. Podróżując na Wschód natrafia na jej szczątki - opowiadała. "Beniowski" zasadniczo