We wtorek, 27 marca, podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru, Jerzy Karnicki formalnie pożegna się ze sceną. Słupski aktor przejdzie na emeryturę. Nie zniknie jednak ze sceny.

Jerzy Karnicki ze sceną związany jest od 46 lat. Z dziesiątek ról znają go widzowie Teatru Dramatycznego, Ronda i Nowego Teatru, ale również kabaretów DKD i Dekada. We wtorek, 27 marca, podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Teatru, słupski aktor przejdzie na emeryturę. Nie zniknie jednak ze sceny. - Wciąż będę grał w tych spektaklach, które są na afiszu, wchodzę w próby dwóch kolejnych przedstawień - mówi Jerzy Karnicki. Podczas benefisu na scenie Teatru Rondo pojawią się przyjaciele aktora, z którymi grał i współpracował przed laty i całkiem niedawno. Publiczność zobaczy skecze i piosenki również w wykonaniu gospodarza wieczoru. Nie zabraknie artystycznych niespodzianek i prezentów dla jubilata. Wieczór otworzą jednak oficjalne obchody Międzynarodowego Dnia Teatru, podczas którego odczytane zostanie przesłanie do ludzi sceny i publiczności. Początek wydarzenia o godz. 19. Na benefis obowiązują zaproszenia.