"Śmierć białej pończochy" Mariana Pankowskiego w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
"Dramat polski: Reaktywacja" to zaplanowane jako cykl kolejne przedstawienia Teatru Wybrzeże, przypominające zapomniane utwory polskich dwudziestowiecznych dramaturgów. W ramach tego cyklu w Teatrze Wybrzeże w styczniu 2016 roku obejrzeliśmy świetną "Kreację" Ireneusza Iredyńskiego, wyreżyserowaną przez Jarosława Tumidajskiego. W minioną sobotę obejrzeliśmy na Dużej Scenie Teatru Wybrzeże ponowną reaktywację: dramat "Śmierć białej pończochy" Mariana Pankowskiego w reżyserii Adama Orzechowskiego. Po tych dwóch premierach nie ma już cienia wątpliwości: takie powroty do zapomnianej polskiej dramaturgii minionego stulecia mają głęboki sens. Małżeński trójkąt W "Śmierci białej pończochy" Marian Pankowski (emigracyjny, zmarły w 2011 roku w Belgii pisarz) nawiązuje do historycznych wydarzeń dobrze każdemu z nas znanych. Wiedza o tym, że od zaślubin królowej Jadwigi z litewskim księciem Władysławem Jagiełłą rozpoczęła się potęga Polski