EN

24.03.2018 Wersja do druku

Adam Orzechowski: Nie uprawiam teatru politycznego

- Realizuję "Śmierć białej pończochy", bo głęboko wierzę w jej potencjał teatralny i język. A co najważniejsze, wierzę w jej, niestety, ciągle aktualny przekaz - mówi Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże i reżyser najnowszego spektaklu w repertuarze gdańskiej instytucji.

Przemysław Gulda: Marian Pankowski to kolejny nieco zapomniany autor, którego Teatr Wybrzeże "reaktywuje". Czemu warto to zrobić? Adam Orzechowski: My w Teatrze Wybrzeże akurat o Pankowskim nie zapomnieliśmy. Przypomnę, że kilka lat temu mieliśmy premierę "Księdza Heleny" - u nas ten dramat grany był pod tytułem "Ksiądz H". Poza tym z zapomnianymi autorami jest tak, że jednych zapomina się słusznie, bo byli albo przereklamowani za życia, albo na tyle zmienił się język teatru, że ich utwory tracą rację bytu. Ale są i tacy autorzy, a do nich zaliczam właśnie Pankowskiego, którzy mimo niewątpliwej wartości literackiej bądź teatralnej z różnych powodów nie mogą zadomowić się w teatrze. I takich autorów warto przywracać scenie, bo może to być szansa nie tylko dla ich twórczości, ale także dla teatru. Innymi słowy, realizuję "Śmierć białej pończochy", bo głęboko wierzę w jej potencjał teatralny i język. A co najważniejsze, wierzę w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Dyrektor Teatru Wybrzeże Adam Orzechowski: Nie uprawiam teatru politycznego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto online

Autor:

Przemysław Gulda

Data:

24.03.2018

Realizacje repertuarowe