EN

22.03.2018 Wersja do druku

Czy wizjoner z księgowym może dogadać się w teatrze?

W dniu odbywającego się w Instytucie Teatralnym seminarium "Czy kultura się opłaca?", prezentujemy pierwszą część rozmowy dyr. Doroty Buchwald z prof. Szkoły Głównej Handlowej dr hab. Rafałem Kasprzakiem o efekcie ekonomicznym teatru.

Już za niespełna dwa miesiące, 12 maja, teatry i ich publiczność obchodzić będą kolejny Dzień Teatru Publicznego. Z tej okazji, zapewne znów na ponad 100 polskich scenach, zagrane zostaną "spektakle za grosze". O tym, że w teatrze "grosze grają rolę" Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego przypomina w maju od czterech lat. W tym roku symboliczna cena biletu wyniesie 300 groszy (3 zł). To znacząca kwota. Z badania ekonomicznego teatrów, które na zlecenie Instytutu Teatralnego przeprowadzili ekonomiści Szkoły Głównej Handlowej, wynika, że 1 złotówka dotacji samorządowej przynosi nieco ponad 3 zł przychodu dla gospodarki regionu, w którym teatr pracuje. - Mamy dla organizatorów - samorządów wszystkich szczebli - fantastyczną wiadomość. Jest dowód na to, że teatr publiczny nie jest generatorem straty, ale wręcz przynosi zysk! Nie musi być kłopotem i problemem, ale może być prawdziwą inwestycją - tłumaczy dr hab. Rafał Kasprzak, autor meto

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał własny

Data:

22.03.2018

Wątki tematyczne