EN

16.03.2018 Wersja do druku

Warszawa. Pamiątki po Młynarskim zgromadzone w Muzeum Literatury

Dokładnie o godz. 20.00 rok temu tata odszedł w szpitalu przy ul. Barskiej po bardzo ciężkiej chorobie i nieprawdopodobnie wielkim cierpieniu - powiedziała Agata Młynarska na wernisażu wystawy "Panie, Panowie: Młynarski".

Profesor Andrzej Stanisław Kowalczyk współautor wystawy opowiadał na wernisażu, jakie znaczenie miała twórczość Młynarskiego dla ludzi, którzy żyli w drugiej połowie XX wieku. - Ci z nas, którzy pamiętają te lata, doskonale wiedzą jak ważne było, że Młynarski towarzyszył nam, mówił za nas, że potrafił sformułować za nas coś, czego sami nie potrafilibyśmy sformułować. Oprócz rozrywki dostarczał nam wzruszenia i poczucia odwagi - mówił. Córka Wojciecha, Agata Młynarska na wernisażu opowiadała jakie znaczenie miały poszczególne przedmioty pokazane na wystawie. -Biurko wygląda dokładnie tak, jak wyglądało przy ul. Lwowskiej, gdzie tata mieszkał i gdzie dożył swoich ostatnich chwil. (...) Zdjęcia dziadków i taty stoją na biurku tak jak stały przez całe życie odkąd pamiętam. Na biurku zawsze stała maszyna do pisania, której nigdy nie zdradził z komputerem - opowiedziała. Obok biurka Młynarskiego zawieszona jest amerykańska

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

PAP

Autor:

Olga Łozińska

Data:

16.03.2018