"Manekin w Krakowie" w reżyserii Lecha Walickiego wraca na afisz Teatru Bez Rzędów. Spektakl zobaczymy dziś wieczorem przy Krakowskiej 13. To spektakl o obsesyjnym, wyniszczającym poszukiwaniu bezwarunkowej miłości i akceptacji.
Sztuka oparta jest na ironicznej, pełnej inteligentnego humoru i charyzmatycznych bohaterów komedii Petra Zelenki "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie". Zdaniem Teatru Bez Rzędów najgłośniej wybrzmiewają w niej autotragedie współczesnego świata i to te reżyser postanowił przenieść na teatralną scenę. - Historia zawiązuje się w prozaicznej na pozór, irytującej i szarej rzeczywistości, która jednocześnie sprawia wrażenie nieco obłąkanej. Szybko jednak okazuje się, że to nie w otoczeniu, ale we wnętrzu bohatera panują prawdziwe szaleństwo i wyobcowanie. Dzięki lekkiej konwencji tragedia i wewnętrzny konflikt głównego bohatera stają się bardziej przystępne, naturalne i w końcu... zupełnie normalne. Właśnie wtedy uświadamiamy sobie, że patrząc na scenę, patrzymy w lustro - mówi Lech Walicki, reżyser. I dodaje: - "Manekin w Krakowie" to opowieść o człowieku, który się nie udał, o rodzinie, która się nie udała. O obsesyjnym, wyniszcz