- Nie ma chyba drugiej piosenki, która dawałaby ludziom taką nadzieję - mówi o "Jeszcze w zielone gramy" Marian Opania. A Agnieszka Glińska wyznaje: - Z takich obłędnie pięknych utworów, które nucę bez kontroli i bezgranicznie uwielbiam, to na pewno jest "La Valse du Mal".
W czwartek, 15 marca, mija rok od śmierci Wojciecha Młynarskiego. Trwają przygotowania do wydarzeń mu poświęconych, m.in. do koncertu galowego w reżyserii Agnieszki Glińskiej na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu i festiwalu "Młynarski w Ateneum - Konfrontacje" w Warszawie. Współtwórcy tych wydarzeń: reżyserka Agnieszka Glińska, aktor Marian Opania, który wystąpi na festiwalu w Teatrze Ateneum oraz syn i muzyk Janek Młynarski, opowiadają nam o swoich ukochanych piosenkach Wojciecha Młynarskiego. MARIAN OPANIA: Gdybym miał wymienić jedną piosenkę Wojtka Młynarskiego, najważniejszą, a jest to zadanie bardzo dla mnie trudne, bo tych ukochanych mam wiele, sięgnąłbym po tytuł dobrze znany i często wykonywany - "Jeszcze w zielone gramy". Nie ma chyba drugiej piosenki, która dawałaby ludziom taką nadzieję. Na pewno dzisiaj jest nam bardzo potrzebna. Dzięki niej możemy uwierzyć, że kiedyś w tym kraju coś się wreszcie zmieni. W