W miniony piątek zakończyła się XXII edycja Dni Teatru, które od 28 lutego trwały w cieszyńskim Teatrze im. A. Mickiewicza. Widzowie obejrzeli klasyki w wykonaniu chorzowskiego Teatru Rozrywki: "Jesus Christ Superstar", "Człowieczy los" oraz "Skrzypka na dachu".

- Na XXII edycję Dni Teatru warto spojrzeć od kulis i zaplecza, które jest dość specyficzne - mówi Andrzej Łyżbicki, dyrektor cieszyńskiego Teatru im. A. Mickiewicza. Chorzowski Teatr Rozrywki gościł nad Olzą ze "Skrzypkiem na dachu" i "Jesus Christ Superstar" 15 lat temu. - Zarówno wtedy, jak i teraz, publiczność nie wierzy nam, że to są spektakle z zespołem muzycznym na żywo. A to dlatego, że zespół jest bardzo głęboko schowany w kulisowni teatru - zdradza Andrzej Łyżbicki. I dodaje, że w tym roku zespół liczył 120 osób. - To ogromne przedsięwzięcie techniczne i logistyczne. Sama scenografia do " Skrzypka na dachu " była budowana do trzeciej nad ranem, a elektrycy od 9.00 do 15.00 ustawiali światło. Cieszyński teatr jest mniejszy od tego, gdzie na co dzień pracują artyści chorzowskiego Teatru Rozrywki. Stąd zespół muzyczny za kulisami, gdzie dyrygent miał podgląd na 50-calowym śkranie i dyrygował, nie widząc aktorów. Musicalowa odsł