EN

5.03.2018 Wersja do druku

Skradzione obowiązki

Gdy utkniesz w miejscu i nie wiesz, co ze sobą począć, potrzebny ci jest albo drogowskaz, albo solidny kop w tyłek na rozpęd. Ta książka jest jednym i drugim. O książce Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetki "Andrzej i Krystyna. Późne obowiązki" pisze Magdalena Czyż w Gazecie Wyborczej.

Kolejna ckliwa historyjka o wyjątkowo szczęśliwym małżeństwie? Nic bardziej mylnego. Po pierwsze dlatego, że opisów wyjątkowego szczęścia małżeńskiego właściwie tu nie znajdziemy. Po drugie - owo małżeńskie szczęście autorzy potraktowali jako narzędzie umożliwiające przeprowadzanie przez jedną z najważniejszych par dwudziestowiecznej Polski wspólnych fenomenalnych projektów. Z nowej książki Beresia i Burnetki, autorów wydanej w 2013 r. książki "Andrzej Wajda. Podejrzany" o działaniach podejmowanych wobec reżysera przez bezpiekę, można czerpać na kilka sposobów. Można ją śmiało potraktować jako motywator do działania dla każdego inteligenta z kryzysem wieku średniego. Taki inteligent znajdzie tu bowiem historie projektów przez Wajdów zrealizowanych, z najgłośniejszymi na czele, jak krakowskie Muzeum Manggha i Pawilon Wyspiańskiego, ale także tych niezrealizowanych (Panorama Powstania Warszawskiego, Muzeum Sztuki Współczesnej 1945

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Skradzione obowiązki

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 53

Autor:

Magdalena Czyż*

Data:

05.03.2018