"Bella figura" Yasminy Rezy w reż. Grzegorza Wiśniewskiego w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
Nie rozumiem Nie rozumiem fenomenu popularności i rangowania twórczości teatralnej Yasminy Rezy. Najpierw jej "Sztuka" a potem "Bóg mordu" należały do najpopularniejszych tytułów na polskich scenach. A do tego jeszcze film Polańskiego. Nie rozumiem tego zamieszania, bo spostrzeżenia Rezy są banalne, teksty nie zawierają teatralnego nasycenia i głębi, nie są ciekawe językowo, co oczywiście może zależeć od tłumaczenia, ale nie, po prostu nie. Dlatego z niepokojem czekałem na prapremierę polską kolejnego dzieła popularnej Francuzki. Tym bardziej, że widziałem już spektakl "Bella Figura" i to w reżyserii nie byle kogo, bo Thomasa Ostermeiera w berlińskiej Schaubiene. Wtedy odbiłem się, nie wszedłem do świata konfekcji zachodniego mieszczaństwa, problemy postaci były dla mnie obojętne jak langusty w akwarium. Gdańska premiera utwierdziła mnie w ocenie twórczości dramatopisarki o niezwykle ciekawych korzeniach (ojciec, biznesman i pianista, był ir