Już drugi przetarg na przebudowę Teatru Norwida pozostał nierozstrzygnięty. Wprawdzie zgłosiło się dwóch oferentów, ale zaproponowane przez nich stawki były wyższe od kwoty, za jaką ma być wykonane całe przedsięwzięcie. W efekcie może nie udać się zrealizować inwestycji do końca roku, a to stwarza duże zagrożenie utraty dotacji unijnej na inwestycję.
Środki z Regionalnego Programu Operacyjnego na to przedsięwzięcie zostały przyznane w marcu ubiegłego roku (stosowną umowę podpisano w czerwcu). Wsparcie ma wynieść blisko 15 min zł, co stanowi 85 proc. kosztów inwestycji. Reszta pochodzi z budżetu Jeleniej Góry. Całe zadanie podzielono na dwa etapy: pierwszy dotyczy przebudowy zabytkowej części teatru i właśnie to przedsięwzięcie powinno mieć już wybranego wykonawcę. Pierwszy przetarg odbył się w styczniu. Wtedy oferty wynosiły ponad 20 i ponad 24 mln zł. W drugiej odsłonie startowały te same firmy, które nieco obniżyły stawki. W przypadku wrocławskiego Castellum teraz oferta opiewała na nieco ponad 17 mln zł, a miłkowskiego Pre-Fabrykatu 23 mln zł. To ciągle za dużo, jak na możliwości inwestora. Przetarg został unieważniony, a w najbliższych dniach podjęta będzie trzecia próba znalezienia wykonawcy. Problemem jest jednak upływający czas. Aby dotacja nie przepadła, inwestycję trzeba