EN

23.02.2018 Wersja do druku

Gdy budzą się demony, oglądajmy "Noc Helvera"

"Noc Helvera" Ingmara Villqista w reż. Giovanny'ego Castellanosa w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Polsce Gazecie Krakowskiej.

11 listopada ubiegłego roku. Dzień wolny. Spontanicznie wpadamy na pomysł, by wybrać się do Warszawy na rekomendowaną rzez znajomych wystawę "Krew łączy i dzieli" w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Krążymy po jeszcze pustych ulicach stolicy i nie możemy jakoś trafić we właściwie miejsce. Zatrzymujemy samochód przed grupą młodych ludzi, by zapytać o drogę. Jednak na ich widok mąż mówi, żebym tego nie robiła. Odstraszają nas nie tyle biało-czerwone flagi, którymi mężczyźni wymachują mimo tego, że Marsz Niepodległości jeszcze się nie zaczął, ani jakaś dziwna zaciętość w ich twarzach. Odstraszają słowa, które wykrzykują: Słyszę wśród nich dobrze znane skądinąd hasło: "Polska dla Polaków". Jestem wściekła sama na siebie, że w sobotni poranek w centrum Europy nie mam odwagi zapytać ludzi, gdzie jest żydowskie muzeum. Dlatego, gdy w przedstawieniu "Noc Helvera" z Teatru im. Jaracza w Olsztynie zaczęto skandować z podobną z

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Gdy budzą się demony, oglądajmy "Noc Helvera"

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska Nr 45

Autor:

Magda Huzarska-Szumiec

Data:

23.02.2018

Realizacje repertuarowe