EN

19.02.2018 Wersja do druku

Tak się sypie Narodowy Stary Teatr

Program artystyczny Narodowego Starego Teatru, autorstwa duetu Mikos-Polewka, leży w gruzach. Styczniowa premiera okazała się spektakularną klapą, pokazana zaś w sobotę "Masara"... przeczytajcie powyżej [w dziale recenzje]. Na tym nie koniec: właśnie z powodu zerwania umowy z reżyserem Rolfem Alme odwołano zaplanowaną na kwiecień "Norę" Ibsena - pisze Małgorzata Skowrońska w Gazecie Wyborczej - Kraków.

Z relacji aktorów i pracowników Starego Teatru: Alme (norweski reżyser i scenograf) już na pierwszej próbie, podczas której miał być czytany tekst jego adaptacji "Nory", uznał, że zaproponowani mu przez dyrekcję aktorzy nie odpowiadają jego koncepcji. Prosił o młody zespół, a dostał... dojrzały. Szczególnie nie odpowiadały jego pomysłowi na Ibsena Dorota Segda i Ewa Kaim. O obu miał powiedzieć, że są za dobre, by brać udział w jego spektaklu. W geście solidarności z aktorkami reszta zespołu złożyła role, a Norweg w czwartek podczas drugiej próby poinformował, że rezygnuje z projektu. Zerwanie współpracy potwierdza dyrektor teatru. - Do rozwiązania umowy doszło w związku z różnicą w kwestii obsady. Żałuję, że reżyser nie porozumiał się z proponowanymi mu znakomitymi aktorami - mówi Mikos. I zapewnia, że Norweg nie wziął za swoją pracę żadnych pieniędzy. Odpowiedzialność za porażkę Co na to zespół Starego? Komentuje

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Tak się sypie Narodowy Stary Teatr

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza- Kraków online

Autor:

Małgorzata Skowrońska

Data:

19.02.2018