"Śmierć Dantona" Georga Büchnera w reż. Barbary Wysockiej w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.
"Sprawą Dantona" w Narodowym Barbara Wysocka pokazała, że kto wysyła wrogów na polityczny szafot, sam tam wkrótce trafi. Przepowiednię wypowiada Danton skazany przez Robespierre'a na śmierć. Zbudowaną przez Barbarę Hanicką trzykondygnacyjną wieżę władzy wieńczy metaforycznie gilotyna z rynną na odcięte głowy. A gdy w trybunale rewolucyjnym zaczął się proces, to po dobraniu odpowiednio zeznających świadków oskarżenia, rewolucja na pewno pożre swoje dzieci. Gdy niewolny od grzeszków typowych dla ludzi władzy sybaryta Danton (świetny Oskar Hamerski) drwi z Robespierre'a, że nie grzeszył, bo nie miał żony ani kochanki i prowadzi egzystencję samotnika, znajdujemy się w kulisach debaty, czy krajem może rządzić człowiek żyjący jak mnich. Barbara Wysocka idzie dalej i w jednej ze scen zilustrowała domysły o tym, co może robić polityk niemający życia prywatnego. Danton święty nie jest i się z tym nie kryje. Sztuka George'a Büchnera z