"Skłodowska. Radium Girl" Agaty Biziuk w reżyserii autorki, z Teatru Papahema z Białegostoku w Teatrze WARSawy. Pisze Marcin Pieszczyk w tygodniku Wprost.
Nie ma lepszego miejsca na wystawienie tekstu o Skłodowskiej niż ta scena. Teatr WARSawy znajduje się przecież jakieś 100 m od domu, w którym przyszła noblistka przyszła na świat. Ci, którzy spodziewają się zobaczyć akademię "ku czci" srodze się zawiodą. Tekst Agaty Biziuk pokazuje kobietę pełną sprzeczności: z jednej strony tę, która uciekła do Paryża, z drugiej tę, która na zawsze pozostała Polką. Z jednej strony uczoną, dla której nauka zdawała się najważniejsza, z drugiej - kobietę pełną namiętności, która za głosem serca nie wahała się postępować wbrew konwenansom epoki. Twórcy przedstawienia, z humorem i nie bez odniesień do współczesności, pokazują Polskę na kozetce psychoanalityka oraz alternatywną historię Marii, która jednak wychodzi w Polsce za mąż za syna swoich pracodawców Kazimierza Żorawskiego, co ostatecznie grzebie jej naukowe ambicje. Co ciekawe, Skłodowską na zmianę gra każde z czworga aktorów. I dwóc