- Chciałam występować w teatrze, cieszyć się tym, zatem popularność telewizyjna ani mi nie pomagała, ani nie przeszkadzała - mówi aktorka Joanna Osyda.
Młoda, ładna, zdolna, ambitna. I skromna. Debiutowała już na studiach tytułową rolą w produkcji TVN "Majka". Łączyła grę w serialu z nauką. Publiczność bardzo ją polubiła. Potem wystąpiła w kilku serialach, ale raczej w rolach drugoplanowych. Najdłużej obecna była na planie "M jak miłość". Jest w ciągłym biegu. Ale, jak podkreśla, jest to bieg przyjemny i kontrolowany. - No i bieg z wyboru. Na stałe współpracuję z trzema teatrami - m.in. z Teatrem Soho, offową placówką na stołecznej Pradze. Jest to kameralna scena należąca obecnie do Teatru Ochoty. Drugi teatr to także scena offowa, ale w Łodzi, czyli Szwalnia. I Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, gdzie ostatnio bardzo dużo się dzieje. W Warszawie nagrywa też audiobooki. - To moja najnowsza zawodowa pasja. To wciągające i uczące. Choć z pewnością niełatwe. Szukam nowych rzeczy, nowych bodźców. Tłumaczy, że trudno o niej powiedzieć, że gdzieś mieszka czy pracuje na sta