EN

19.01.2018 Wersja do druku

Teatr ludzi żarliwych

- Jestem mieszkańcem Koszalina od 1982 r. Myślę, że nieźle znam jego mieszkańców i ich potrzeby, jednak stale staram się prowadzić dialog z publicznością - Zdzisław Derebecki, dyrektor Bałtyckiego Teatru Dramatycznego im. Słowackiego opowiada o specyfice, osiągnięciach i programie koszalińskiej sceny.

Rz: Czy Koszalin, ulokowany między Gdańskiem a Szczecinem, to wymarzona przestrzeń dla tworzenia teatru? Zdzisław Derebecki: Koszalin to miasto o dużym potencjale kulturalnym. Mieszkańcy i władze sprzyjają różnym formom twórczości artystycznej. Jest to ośrodek, który promieniuje swoją aktywnością na całe województwo zachodniopomorskie. Nasz teatr gra nie tylko w siedzibie, ale również odwiedza najmniejsze miejscowości regionu. Prezentujemy nasze przedstawienia w Białogardzie, Chojnicach, Choszcznie, Darłowie, Drawsku Pomorskim, Kołobrzegu, Łazach, Nowogardzie, Pile, Połczynie-Zdroju, Słupsku, Szczecinku, Świdwinie, Złotowie, Złocieńcu. W sezonie 2016/2017 poza Koszalinem zagraliśmy 117 przedstawień dla blisko 23 tysięcy widzów. Jakie są warunki ekonomiczne sceny? Ile ma pan etatów w zespole i na ile premier może sobie pozwolić w sezonie? - Dotacja od organizatora, czyli urzędu miejskiego, w 2017 roku wyniosła 2 965 500 zł na działaln

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Teatr ludzi żarliwych

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 15 online

Autor:

Jacek Cieślak

Data:

19.01.2018