EN

19.01.2018 Wersja do druku

Matka Przemyka i chór zomowców

- Scenariusz powstawał na podstawie książki Cezarego Łazarewicza, ale nie zamierzamy robić spektaklu historycznego. To nasza fantazja na temat - mówi Agnieszka Przepiórska, która zagra Barbarę Sadowską, matkę Grzegorza Przemyka, w spektaklu "Żeby nie było śladów" w Teatrze Polonia. Premiera 25 stycznia.

Dorota Wyżyńska: Książka Cezarego Łazarewicza "Żeby nie było śladów", doskonały reportaż nagrodzony Nike, inspiruje filmowców i ludzi teatru. Powstaje film Jana P. Matuszyńskiego, premierę miało słuchowisko radiowe. Kiedy narodził się pomysł na spektakl? Agnieszka Przepiórska: Pomysł na spektakl pojawił się, zanim Cezary Łazarewicz dostał nagrodę Nike. Właściwie od razu po przeczytaniu książki wiedziałam, że warto, że trzeba, że muszę ją przenieść na scenę. Taki nagły impuls. Nie miałam też wątpliwości, w którym teatrze powinna się odbyć premiera. Udało mi się umówić na spotkanie z panią Krystyną Jandą, która była akurat świeżo po lekturze książki i zaproponowała, żebyśmy zaczęli pracować nad adaptacją. Odezwałam się wtedy do Piotra Rowickiego i Piotra Ratajczaka, z którymi współpracuję już od wielu lat. Kiedy ogłoszono nagrody Nike, my byliśmy już w zaawansowanym procesie twórczym. Reportaż wydaje si

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Matka Przemyka i chór zomowców

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza nr 15 - Co Jest Grane

Autor:

Dorota Wyżyńska

Data:

19.01.2018