"Ciemności" Pawła Demirskiego wg Josepha Conrada w reż. Moniki Strzępki w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach i w Teatrze Imka w Warszawie. Pisze Witold Mrozek w Gazecie Wyborczej.
Reżyserka Monika Strzępka i dramatopisarz Paweł Demirski najwyraźniej porzucili to, co dotąd rządziło ich teatralnym światem: gniew, ostrze satyry czy przerażenie. Finał "Ciemności" w Teatrze Żeromskiego w Kielcach (według "Jądra ciemności" Josepha Conrada) daje jednak nadzieję, że artyści mają świadomość, iż formuła ich sztuki potrzebuje zmiany. Rok Conrada się skończył, ale wciąż zbieramy jego pokłosie. Teatr Żeromskiego w Kielcach i Teatr Imka w Warszawie wystawiły właśnie "Ciemności" Strzępki i Demirskiego - czyli "Jądro ciemności" przepisane na autorską sztukę. U Conrada główny bohater Marlow udaje się w górę rzeki Kongo, do faktorii, którą rządzi demoniczny agent kompanii kolonialnej Kurtz - i na własne oczy ogląda tam piekło kolonialnej polityki. Po 80 latach od ukazania się powieści, w 1979 r., Francis Ford Coppola nakręcił "Czas apokalipsy", luźną adaptację, której akcję przeniósł w realia wojny w Wietnamie.